Spotkanie ekip z dolnej części tabeli Betclic 1. Ligi w ramach 29. kolejki, w którym zawodnicy z Opola pokazali dominację i w trzecim ligowym meczu na nowym stadionie Itaka Arenie nie pozostawili suchej nitki na rywalu. Wyżej notowana w tabeli Stal nie zdołała zrobić nic, aby zatrzymać walczących o utrzymanie gospodarzy. Postawa Odry udowodniła kibicom, że zespół w tym rozczarowującym sezonie potrafi zaszczepić rąbek optymizmu.

Trzecie ligowe starcie na Itaka Arenie nareszcie przyniosło Opolanom powód do radości i dumy. Od początku pierwszej połowy zawodnicy gospodarzy wyglądali na bardziej zdeterminowanych do strzelania bramek, czy do konstruowania akcji. Odra od pierwszego gwizdka miała przewagę nad przeciwnikiem i oddawała strzały, konsekwencją tego był przepiękny gol z woleja z dystansu Adriana Purzyckiego w 20 minucie, który po złym wybiciu obrońcy Stali, przejął piłkę i w drugim kontakcie uderzył nie do obrony dla bramkarza. W dalszej części pierwszej połowy gra się wyrównała z lekką przewagą gospodarzy. Stal wypracowała sobie parę sytuacji, aczkolwiek żadna nie była na tyle groźna, aby przełamać formację defensywną niebiesko-czerwonych.

W drugiej części spotkania obydwie drużyny kontynuowały wyrównaną grę. Ekipa z Rzeszowa wypracowała sobie bardziej konkretne sytuacje, co dobrze powstrzymywali zawodnicy defensywni Odry. Z biegiem minut Opolanie zaczęli dominować, atakowali na bramkę, czy wykonywali rzuty rożne, czego efektem była druga bramka w 75 minucie ponownie po wybiciu obrońcy Stali. Na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Szymon Mida, który zdobył gola „stadiony świata” nie dając żadnych szans bramkarzowi drużyny przeciwnej. W tamtym momencie obraz meczu był już jednostronny. Rzeszowianie byli na deskach. Piłka zdecydowania słuchała zawodników Odry, którzy napierali nadal na obronę rywali i po wyrzucie z autu Jakuba Szreka w pole karne, drugiego swojego gola w 84 minucie strzelił Adrian Purzycki. Strzał z małej odległości, ale bardzo stylowy, piłkarz pięknie złożył się do piłki i uderzył norzycami i wynikiem 3-0 mecz się zakończył. Odra odskoczyła na 5 punktów od strefy spadkowej, plasując się na 13 miejscu w tabeli. Stal Rzeszów pozostaje pozycję wyżej z dużym zapasem nad sąsiadami z dołu.

Kibice Odry z pewnością mogą po tym meczu z optymizmem patrzeć w przyszłość. Stadion został odczarowany. Następne spotkanie drużyna z Opola zagra u siebie z wysoko plasującym się Górnikiem Łęczną. Stal Rzeszów Zagra na wyjeździe z Ruchem Chorzów.

Jerzy Dorosz

Fot:. Jerzy Dorosz